Informacja Prasowa w sprawie wystąpienia Percy Schmeisera
Na zaproszenie organizacji ekologicznych, dnia 16 kwietnia odbyło się spotkanie z panem Percy Schmeiserem, wokół którego od lat toczy się wiele kontrowersji. Przypomnijmy, że przegrał on trzy oddzielne procesy w roku 2001, 2002 i 2004 (przed Sądem Najwyższym Kanady) z firmą Monsanto o naruszenie prawa patentowego, w którym wykazano obecność w jego 600ha gospodarstwie odmian genetycznie zmodyfikowanego rzepaku tej firmy. Wydany w 2004 wyrok nie nałożył na rolnika opłat licencyjnych, gdyż nie osiągnął on korzyści z uprawy odmiany rzepaku o szczególnych właściwościach odporności na herbicyd Roundup Ready®. Stwierdzono jednak, że nie miał on prawa do uprawy opatentowanej odmiany1 bez zapłaty opłaty licencyjnej, czym naruszył prawa patentowe firmy Monsanto. Podczas organizowanych przez organizacje ekologiczne spotkań pan Schmeiser, będąc rolnikiem od lat nastawionym na wielkotowarową produkcję rzepaku apeluje o niestosowanie odmian GMO, chociaż zdecydowana większość rolników kanadyjskich uprawiających rzepak stosuje odmiany modyfikowane genetycznie.
GBE Polska postanawia wyrazić swoje zaniepokojenie zorganizowanymi tendencyjnymi wykładami, ze względu na samą osobę pana Schmeisera jak i na organizatorów spotkania. Tego typu wystąpienia nie służą merytorycznej dyskusji nad kształtem przyszłych rozwiązań prawnych dotyczących upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych tak w Polsce jak i całej Unii Europejskiej. Teraz, gdy toczą się prace nad nowym projektem ustawy-Prawo o organizmach genetycznie zmodyfikowanych potrzebujemy merytorycznej dyskusji, takiej jaka odbyła się niedawno w Sejmie, gdzie ponad 100 wybitnych polskich naukowców z takich dziedzin jak genetyka, uprawa, biotechnologia w oparciu o wyniki prac badawczych prowadzonych w Polsce, jednoznacznie wypowiedziało się pozytywnie na temat tak bezpieczeństwa upraw jak i korzyści ekonomicznych dla polskiego rolnictwa. W ostatnim czasie nawet rząd Austrii wycofał swój negatywny raport nt. długofalowych skutków spożywania organizmów genetycznie modyfikowanych przez myszy uznając, iż zebrane dotychczas dane nie dają podstaw do tak daleko idących wniosków. Podważona została także metodyka austriackich badań i same wyniki.
Dziwi nas fakt, iż takie wydarzenia organizowane są poza rzetelnym dialogiem ze wszystkimi zainteresowanymi stronami. Jesteśmy jednak przekonani, iż osoby decydujące o kształcie polskiej polityki rolnej nie dadzą się zwieść demagogii w takim wydaniu.
Z poważaniem,
Robert Gabarkiewicz
GBE Polska
1 http://scc.lexum.umontreal.ca/en/2004/2004scc34/2004scc34.html