GBE - Polska Zielona Biotechnologia w Europie dostarcza informacje o biotechnologii rolniczej.

Członkowie GBE Polska

 

 

growingvoices
Biotechnologia
  • >>Monika Jurkiewicz, Ministerstwo Rolnictwa przegryw...
    • 2007-10-19

    Monika Jurkiewicz, Ministerstwo Rolnictwa przegrywa w sądzie bezprecedensowe wyroki w sprawie rejestracji odmian GMO

    Efektem nowelizacji ustawy nasiennej z dnia 3 lipca 2006 r., w której  zgodnie z postanowieniem art. 5 ust. 4: „Odmian genetycznie zmodyfikowanych nie wpisuje się do krajowego rejestru.” oraz przepisem art. 57 ust. 3 stanowiącym, że:„Materiał siewny odmian genetycznie zmodyfikowanych nie może być dopuszczony do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.” jest to, że zostały przez Centralny Ośrodek Badań Odmian Roślin umorzone toczące się postępowania rejestracyjne odmian roślin GMO. COBORU uzasadniło swoje postępowanie tym, że skoro przepisy krajowe nie pozwalają na wpisanie odmiany do rejestru, to postępowanie jest bezprzedmiotowe.

    Czy jednak rzeczywiście tak jest, czy COBORU miało rację umarzając takie postępowania ?
    Mimo, że przepis ustawy stwierdzający, że odmian roślin GMO nie wpisuje się do krajowego katalogu odmian należy rozpatrywać w kontekście zarówno przepisu art. 57 ust. 3 również wprowadzonego do ustawy nasiennej nowelizacją lipcową, jak i wydanego wcześniej dokumentu – Ramowe stanowisko Polski dotyczące organizmów genetycznie zmodyfikowanych (GMO) to przepisy ustawy o nasiennictwie są sprzeczne z normami dyrektyw europejskich, które są nadrzędne w stosunku do prawa krajowego
    i  jest to postępowanie niedopuszczalne.
    Tak więc zarówno przepis art. 5 ust 4 ustawy nasiennej oraz art.57 ust. 3 nie mogą być podstawą prawną rozstrzygnięć organów władzy w Polsce dotyczących wprowadzania odmian roślin GMO.

    Co powinien w takiej sytuacji zrobić organ prowadzący postępowanie o wpis odmiany do krajowego rejestru ?
    Zgodnie z zasadami przyjętymi dla takich sytuacji w systemie prawa unijnego, organ władzy wydający decyzję, nie może pominąć kwestii prawa unijnego i jego regulacji, tak jakby one nie miały wpływu na kształt krajowego porządku prawnego. Powinien rozważyć, czy mają zastosowanie w tym konkretnym przypadku  przepisy Unii Europejskiej zgodnie z regułą pierwszeństwa prawa wspólnoty
    i wydać pozytywną decyzje. Zasada ta zobowiązuje wszystkie państwa członkowskie do respektowania  norm postępowania, gdy norma krajowa pozostaje sprzeczna z przepisami Wspólnoty.
    Pogląd reprezentowany w niniejszym artykule był przedmiotem oceny Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
    W sprawach, w których postępowania rejestracyjne zostały umorzone ponieważ w opinii organu przepisy ustawy nasiennej (art. 5 ust. 4) nie pozwalają na wpisanie do krajowego rejestru odmian roślin GMO, firmy Monsanto i Pioneer wniosły skargi na decyzje COBORU. W postępowaniu odwoławczym przed Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi decyzje te zostały utrzymane w mocy,  jednak skargi wniesione do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego spowodowały wyrokiem tegoż sądu uchylenie wspomnianych decyzji.
    Jakie motywy kierowały Sądem w rozstrzyganiu tego problemu? Z uzasadnienia jakie wydał Sąd
    w jednej ze spraw czytamy:
    „Skarga zasługuje na uwzględnienie.(...) Zaskarżona decyzja zapadła z naruszeniem art. 107
    § 1 kpa, art. 105 kpa, oraz art. 2 cześć pierwsza Zasady Traktatu podpisanego w Atenach w dniu 16 kwietnia 2003 r. o przystąpieniu Rzeczypospolitej Polskiej ( i  innych wymienionych w tym traktacie państw) do Unii Europejskiej (...).
    Z art. 2 wymienionego wyżej traktatu wynika, iż od dnia przystąpienia nowe państwa członkowskie są związane postanowieniami Traktatów założycielskich i aktów przyjętych przez instytucje Wspólnot
    i Europejski Bank Centralny przed dniem przystąpienia (..). Zdaniem Sądu nie ulega wątpliwości, iż zawarty w art. 5 ust. 4 ustawy z dnia 26 czerwca 2003 r. o nasiennictwie zakazujący dokonywania rejestracji odmian genetycznie zmodyfikowanych w krajowym rejestrze odmian jest niezgodny z dyrektywą Rady 2002/53/WE
    z dnia 13 czerwca 2002 r. w sprawie Wspólnotowego katalogu odmian gatunków roślin rolniczych. (Dz.U.UE.L.02.193.1). Niezgodny jest również z wymienioną wyżej dyrektywą, art. 57 ust. 3 ustawy z dnia
    26 czerwca 2003 r. o nasiennictwie, z którego wynika, że materiał siewny odmian genetycznie zmodyfikowanych nie może być dopuszczony do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
    (...) zakazy zawarte w art. 5 ust. 4 i art. 57 ust. 3 ustawy z dnia 26 czerwca 2003 r. o nasiennictwie są sprzeczne również z art. 22 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady Nr 2001/18/WE z dnia 12 marca 2001 r. w sprawie zamierzonego uwalniania do środowiska organizmów genetycznie zmodyfikowanych genetycznie i uchylającej dyrektywę Rady Nr 90/220/EWG (Dz.U.UE.L.01.106.1) Z art. 22 tej dyrektywy wynika, że bez uszczerbku dla rozwiązań zawartych w art. 23 Państwa członkowskie nie mogą zakazywać, ograniczać ani utrudniać wprowadzenia do obrotu GMO w charakterze lub składzie produktów, które są zgodne z wymaganiami ustanowionymi w tej dyrektywie. (...)
    Nie można się zgodzić ze stanowiskiem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, iż przepisy dyrektyw, 2001/18/WE oraz 2002/53/WE nie mogą być bezpośrednio stosowane, gdyż są nieprecyzyjne, ponieważ nie określają jakie są właściwe środki, które należy podjąć, aby uniknąć ujemnych skutków dla zdrowia i życia ludzkiego związanych z genetycznie modyfikowanymi odmianami, a nadto  środków takich nie określa prawo krajowe, a obowiązek podjęcia przez państwo członkowskie takich środków przed dokonaniem rejestracji wynika z art. 4 ust. 4 dyrektywy Nr 2002/53/WE. Z art. 4 ust. 4 dyrektywy Nr 2002/53/WE rzeczywiście wynika obowiązek podjęcia wszelkich właściwych środków pozwalających uniknąć ujemnych skutków dla zdrowia ludzkiego i dla środowiska przed zatwierdzeniem celowego uwolnienia do środowiska odmian genetycznie zmodyfikowanych. Nie jest jednak tak, jak twierdzi Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, iż nie zostały wymienione wyżej środki. Nie zostały one określone w prawie krajowym czemu trudno się dziwić skoro wprowadzony został generalny zakaz rejestracji i wprowadzania do obrotu odmian roślin genetycznie modyfikowanych. Środki takie zostały natomiast określone we wskazanych przez Ministra Rolnictwa dyrektywach.
    (..) Istnieją więc uregulowania prawne określające właściwe środki, które należy podjąć, aby uniknąć ujemnych skutków dla zdrowia i życia ludzkiego związanych z genetycznie modyfikowanymi odmianami. Tym samym dyrektywy 2001/18/WE oraz 2002/53/WE mogą być bezpośrednio stosowane przez organy administracji. Nie ma więc przeszkód, by Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych wszczął procedurę wpisania odmiany do krajowego rejestru (....) i oceny ryzyka dla środowiska naturalnego tej odmiany dokonał w oparciu o wymienione wyżej uregulowania prawne. Tak więc podsumowując uzasadnienie Sądu:

    • ustawa nasienna w tym zakresie jest sprzeczna z regulacjami prawa europejskiego,
    • organy administracji powinny, w obliczu sprzeczności prawa krajowego z prawem europejskim, stosować w przedmiotowej sprawie normy prawa unijnego,
    • regulacje unijne w tym zakresie są wystarczająco precyzyjne,

    a co najważniejsze postępowania dotyczące rejestracji odmian roślin GMO muszą toczyć się dalej.

    Jest to kolejny przykład, po wyroku w sprawie akcyzy na samochody sprowadzane do Polski, przywołania przez niezawisłe sądy władzy wykonawczej do przestrzegania porządku prawnego
    w Polsce.

     

    Monika Jurkiewicz – radca prawny
     
            

         

    wstecz do góry

    Prawo

    prawo i gmo

    Ekonomia

    ekonomia

    Nauka

    nauka

    Media
    Media
    2006 © GBE - Green Biotechnology in Europe
    realizacja: ideo powered by: edito cms